Coroczne badanie European Trusted Brands pozwala na poznanie poziomu zaufania Europejczyków względem osób wykonujących różne zawody.
Na podstawie wyników tegorocznej edycji sondażu, można stwierdzić, że Polacy najbardziej ufają strażakom i pilotom samolotów cywilnych, zdecydowane nie mówiąc politykom i sprzedawcom samochodów.
Niemal każdy ankietowany Polak (97%) szczególnym zaufaniem darzy zawód strażaka. Średnia europejska w tym przypadku jest bardzo podobna – 92% i pokazuje, że na tym polu praktycznie nie różnimy się od pozostałych Europejczyków. Zdecydowana większość rodaków opowiada się także za dużym zaufaniem do pilotów samolotów cywilnych (82%). Tak jak w przypadku zawodu strażaka, podobne zdanie mają Europejczycy (88%).
Polacy ufają także farmaceutom (78%), pielęgniarkom (75%) i nauczycielom (73%). Wysoki wskaźnik zaufania do wymienionych zawodów pokrywa się z tendencją obserwowaną wśród badanych Europejczyków. W czołówce znalazły się też zawody rolnika i lekarza, którym ufa po 63% ankietowanych. Ufamy tym, którzy ratują nasze życie, zdrowie i majątek. Prym od lat wiodą strażacy, ale dosyć wysoko plasują się także policjanci, farmaceuci i pielęgniarki. Zaufanie do lekarzy, choć także w Polsce wysokie, jest zdecydowanie poniżej średniej europejskiej. Jest to zapewne efektem kiepskiej oceny służby zdrowia w naszym kraju i wielu nagłaśnianych przez media afer typu „łowcy skór”, pijani medycy na dyżurach czy rażące błędy w sztuce lekarskiej – twierdzi prof. Janusz Czapiński.
Polska na tle Europy nie różni się jeżeli chodzi o zaufanie (a raczej jego brak) do polityków. Brak zaufania zadeklarowało aż 98% Polaków oraz średnio 92% respondentów z pozostałych krajów europejskich objętych badaniem. Dane te wydają się być szczególnie istotne w kontekście zbliżających się w naszym kraju wyborów prezydenckich. Zaledwie 15 procent Polaków wedle Diagnozy Społecznej widzi związek miedzy działaniem władz a jakością własnego życia, nic zatem dziwnego, że politycy oceniani są „na zimno” wedle kryterium ich błędów, niepowodzeń, niemoralnych zachowań i wzajemnych ataków. I ta ocena wypada bardzo kiepsko. Mało kto odczuwa wdzięczność wobec przedstawicieli władz. Podobnie, choć nieco mniej negatywnie wyglądają notowania polityków także w innych krajach. Bycie na świeczniku oznacza bycie na cenzurowanym. A wówczas decydującą rolę odgrywa znany mechanizm psychologiczny zwany efektem negatywności: zło rzuca się w oczy bardziej niż dobro.– dodaje prof. Czapiński.
Bardzo niskim poziomem zaufania (choć nie tak niskim jak politycy) cieszą się też sprzedawcy samochodów. Ufa im zaledwie 16% ankietowanych w Polsce, względem 15% średniej dla wszystkich badanych krajów europejskich. Biznes w Polce nie cieszy się najlepszą renomą. Sprawia to, że przy ogólnie niskim zaufaniu do ludzi, rodacy podejrzliwie traktują wszystkich tych, którzy oferują im dobra znacznej wartości. Sprzedawcy samochodów są zatem „na spalonym” zanim jeszcze zaczną grę z klientem – twierdzi prof. Czapiński.
Polacy raczej rzadko wskazywali też zaufanie do dziennikarzy (41%), jednak wskaźnik ten jest jednak wyższy niż w Europie (27% wskazań). Stosunkowo wysoka w Polsce w porównaniu z innymi krajami europejskimi ocena dziennikarzy wynika zapewne z poszukiwania przez rodaków jakiejś niezawodnej, uczciwej i skutecznej instytucji kontrolnej wobec bezduszności i głupoty władz. Prasa, telewizja i radio pełnią w naszym kraju – często z powodzeniem – szczególną misję, misję interwencji przywracającej sprawiedliwość – twierdzi prof. Janusz Czapiński.
Szczególnym powodzeniem nie cieszą się też zawody związane z wymiarem sprawiedliwości: prawnik i sędzia. Oba otrzymały po 40% wskazań. Ciekawostką jest, że zaufanie do prawników częściej wykazywały kobiety (niż mężczyźni), osoby młodsze (poniżej 50 roku życia) oraz osoby posiadające rodziny i dzieci (niż single). Poza tym osoby z rodziną i dziećmi (w tym z dorosłymi dziećmi) częściej niż single, wskazały zaufanie do sędziów. Prawnicy natomiast cieszą się w Polce mniejszym niż w innych krajach zaufaniem. Odzwierciedla to zarówno kiepskie funkcjonowanie polskich sądów, czego dowodem jest liczba skarg naszych obywateli do trybunału w Strasburgu, jak i nagłaśniane co jakiś czas w mediach afery korupcyjne w wymiarze sprawiedliwości. Dosyć powszechne jest w Polce przekonanie, że interes sprawcy przestępstwa jest lepiej prawnie chroniony niż interes ofiary, a biedny trudniej dochodzi sprawiedliwości niż bogaty – dodaje prof. Czapiński.
Wyniki badania European Trusted Brands 2010 pokazują także niskie zaufanie Polaków względem piłkarzy. Pomimo popularności futbolu w naszym kraju, piłkarzom nie ufa aż 82% ankietowanych. Przyczyn można upatrywać w aferach korupcyjnych i słabych wynikach osiąganych przez reprezentację. Co ciekawe, podobna liczba respondentów (83%) nie ufa przywódcom związkowym. Stan polskiej piłki nożnej w pełni usprawiedliwia powszechny brak zaufania Polaków do piłkarzy. Zaspokojenia dumy narodowej w sporcie rodacy od dłuższego czasu szukają poza stadionami – w sportach zimowych (Małysz i Kowalczyk) czy w formule 1 (Kubica) – twierdzi prof. Czapiński.
European Trusted Brands to jedno z największych i najszerzej zakrojonych badań konsumenckich, przeprowadzane w Europie przez Reader’s Digest. Oprócz tematyki marketingowej coroczne badanie European Trusted Brands przyczynia się także do pogłębienia charakterystyki typowego Europejczyka. Pozwala na poznanie nastrojów społecznych mieszkańców Europy, postaw i wartości, które kształtują nasze życie.
Badanie European Trusted Brands po raz pierwszy przeprowadzono w 2001 r. Co roku kontynuowane jest w kilkunastu krajach europejskich. Tegoroczna – dziesiąta już edycja badania – została przeprowadzona w 16 krajach europejskich. Kraje, które objęte tegoroczną edycją to: Austria, Belgia, Czechy, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Polska, Portugalia, Rosja, Rumunia, Szwajcaria, Szwecja Węgry i Wielka Brytania. Wzięło w niej udział 32 163 respondentów, w tym 920 Polaków.
Badanie realizowano metodą ankiety on-line. Respondenci zostali wybrani spośród 4-milionowej bazy prenumeratorów miesięcznika Reader’s Digest. Próba ustalona na podstawie selekcji i wyników badania odzwierciedlała zróżnicowanie demograficzne każdego z krajów.